Łomża: Mammograf jest, ale przystawka niekompletna
Zamontowany w ubiegłym miesiącu w łomżyńskim szpitalu nowoczesny mammograf w dalszym ciągu nie wykonuje badań. Oficjalnie urządzenie nie przeszło jeszcze wszystkich niezbędnych badań sanepidu.
Okazuje się jednak, że badania to jedno, a drugie to fakt, że urządzenie nie jest kompletne. Wart 430 tys zł mammograf z przystawką stereotaktyczną firmy Siemens nie ma tzw. „pistoletu” do pobierania chorej tkanki. A to oznacza, że nie może wykonywać biopsji, czyli badania polegającego na pobraniu materiału z piersi w celu zdiagnozowania zmian nowotworowych. Zdaniem dyrekcji Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, ów pistolet powinien być na wyposażeniu mammografu z przystawką stereotaktyczną, dlatego do firmy Siemens wysłała już pismo w tej sprawie. Potwierdza to kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej szpitala, dr Ryszard Wagner.
Dr Wagner zapewnia, że mammograf, z pistoletem czy bez, zacznie już niedługo wykonywać badania piersi. Szpital czeka jeszcze na ostateczne pozwolenie uruchomienia pracowni. A coraz więcej kobiet pyta o możliwość wykonania mammografii. Pacjentki dzwonią do szpitala i do łomżyńskich Amazonek, które przez 5 lat zbierały pieniądze na zakup sprzętu. Prezes stowarzyszenia Anna Dąbrowska nie kryje zdenerwowania....
Przypomnijmy, łomżyńskie Amazonki dofinansowały szpitalny zakup mammografu kwotą 120 tys zł. W zakupie pomogły także Urząd Marszałkowski i PZU. Szpital zapewnia, że mammograf zacznie przyjmować pacjentki jeszcze w tym miesiącu, najbardziej prawdopodobna jest połowa maja.
Radio Nadzieja